CEGŁA
Ogólny wygląd fasady jest już przemyślany. Kolor bedzie szary tak jak i dach. Drzwi zewnetrzne czerwone a okna drewniane pomalowane na kolor zblizony do czerwieni. Dopełnieniem chcieliśmy aby byly białe cegły. Mialyby być umieszczone na scianie gdzie jest wejscie do domu, wykonczenie dolne fasady, wymurowane slupy podtrzymujace dach jak, komin i wszystkie elementy ozdobne : donice, gazony na kwiaty czy murki na pergole. Od początku planowaliśmy użyć cegły rozbiurkowej, ale po wnikliwej lekturze mamy dylemat. Okazuje sie ze zwykła czerwona cegła kosztujaca 20gr-70gr za sztukę nie nadaje sie na elementy narażone na mróz. Wegług rad nalezy użyć cegły żółtej, wypalanej w wyższej temperaturze a cena za taka cegłe wynosi już 1- 1,20zł. Robi sie już spory koszt takiej przyjemności. Nie wspomniałam już tutaj o tym iż chcialam calą obudowe kominka wykonać z cegły czy umiescic tej ja na jednej scianie w korytarzu. Obliczajac ilość wyszlo mi okolo 3-4tys sztuk. Teraz pytanie czy jest sens szukać takich cegieł używanych czy kupić nowe? Czy rzeczywiście zwykłe cegły popękają od mrozu? Proszę o wasze przemyślenia i rady