Plan zagospodarowania terenu
Dom jak widać usytuowany jest na północny-wschód i południowy zachód. Słońce wschodząc będzie już zaglądało do salonu, cały dzień będzie nadal oświetlać salon aż do godzin popołudniowych. Zimą uważam ze to idealnie. Latem natomiast może być to uciążliwe. Chociaż dość mocno wysunięty dach nad tarasem osłoni nas od południowego słońca jak i pergola. W dzisiejszych czasach jest mnóstwo rozwiązań takich jak rolety zewnętrzne. Pewnie jeden sezon mieszkalny zweryfikuje co powinniśmy zmienić.
Ze względów nie zależnych od nas wjazd jest dość mocno przesunięty w dół. Inne rozwiązanie nie wchodziło w grę. Był to jedyny wolny kawałek miedzy drzewami. Rosnące drzewa przy drodze są już na tyle duże że nie można ich ruszyć. Drzewa są samosiejkami i mimo to należało by złożyć wniosek o pozwolenie na usuniecie ich. Sadze ze wiązało by się to nie tylko z kosztami złożenia takiego wniosku, ale i także opłat za każde drzewo. Nie mówiąc o czasie załatwienia całej sprawy. Drzewa rosną na naszej działce tak jak polowa drogi powiatowej. O tym fakcie dowiedzieliśmy się po sporządzeniu mapy przez geodetę. Biorąc pod uwagę cala długość drogi i szerokość jakieś 6 metrów przesunięcia, robi się z tego spory kawałek ziemi. Sprawa niestety jest przedawniona i już nie da się nic z tym zrobić. Przez to również, że droga z gminnej przekształciła się w powiatowa w 2012 roku, musieliśmy sporządzić projekt zjazdu (1800zł). Niestety w wyglądzie drogi nie widać, że to powiatowa. Uroki wsi, dziura na dziurze.
Furtkę architekt umieścił przy bramie wjazdowej, ale umieścimy ja bliżej wejścia do domu, aby mieć podgląd z okna kuchennego na gości:)